-Wstawaj Megan ! - krzyknęła moja mama - Chyba nie chcesz
się spóźnić pierwszego dnia szkoły.
Jak ten czas szybko zleciał . Jeszcze niedawno były wakacje
, a dzisiaj trzeba iść do szkoły , w dodatku nowej. Nowa szkoła – nowi przyjaciele – nowi wrogowie .
To mnie przerasta . W życiu staram się nie wywyższać . Wszyscy myślą że
jestem nie wiadomo jaka , tylko dlatego że moi rodzice są bogaci. Fakt mieszka
w wielkim domu i w ogóle . Moja mama jest projektantką mody, a tata menadżerem
gwiazd. No właśnie, mój tata nie jest tylko jakimś tam gościem w garniturku. Jeszcze jak mieszkaliśmy w USA, pracował w CIA. Nauczył mnie tego i owego. Umiem , posługiwać się broną itp. Często się przeprowadzamy . Mam nadzieję że w tym roku zostaniemy
dłużej w jednym miejscu.
----
Usiadłam na łóżku, ubrałam swoje kapcie , przeciągnęłam się
, wstałam i podeszłam do szafy . Tyle ubrań a nie mam co ubrać . Po długim
namyśle wybrałam ten zestaw .
Pobiegłam do łazienki , ubrałam się , umyłam zęby , po czym
zrobiłam lekki makijaż , włosy rozczesałam i zostawiłam rozpuszczone . Z pokoju
wzięłam swoją torbę i zbiegłam z dół do kuchni .
- Hej – powiedziałam do mamy – Ja już idę , bo się spóźnię
- Pa córeczko , miłego dnia – odpowiedziała , a jej tylko
pomachałam i wyszłam z domu . Do szkoły nie miałam , daleko , dlatego dojście
do niej nie zajęło mi dużo czasu. Mijając próg szkoły zobaczyłam mnóstwo
nastolatków . Nic dziwnego , w końcu to szkoła . Idąc w stronę swojej szafki ,
zatrzymała mnie , moja przyjaciółka
Selena.
- No hej ! – przytuliła mnie na przywitanie
- Cześć – odpowiedziałam jej
- No to co , jak ci się podoba nowa szkoła ?
- Jest w porządku – uśmiechnęłyśmy się do siebie
---Kiedy doszłam do swojej szafki. Otworzyłam ją , włożyłam do niej nie potrzebne książki i skierowałam się do Sali od historii. Zajęłam wolne miejsce . Po chwili dzwonek zadzwonił i wszyscy zajęli swoje miejsca . Nauczyciel wszedł do Sali i zaczął prowadzić lekcje , nie słuchałam go . Wyjęłam z kieszeni swojego IPhona i włączyłam swoją ulubioną piosenkę ,
Can We Dance - The Vamps .
Po czym włożyłam słuchawki do uszu . Po jakiś dziesięciu minutach lekcji , drzwi od Sali się otworzyły i ktoś przez nie wszedł, nie zwróciłam na to większej uwagi .Chwile później, ktoś usiadł obok mnie .
- Hej – po głosie wnioskowałam, że to chłopak
- Hej – odpowiedziałam , wpatrując się w wyświetlacz mojego
telefonu
- Jestem Justin , a
ty ?
-Megan – odpowiedziałam , odwracając się w jego stronę .
Przystojny , szatyn o ciemnych oczach. Z idealnie ułożonymi włosami . Ubrany w
czarną , skórzaną kurtkę . Przypuszczam że gangster. Znam takich jak on . Pewni
siebie , niczego się nie boją i myślą że
mogą nieć każdą .
- Jesteś nowa ? Nigdy cię tu nie widziałem – zapytał
- Ciężko żebyś mnie widział , zwłaszcza że mamy początek
roku - powiedziałam – ale , tak , jestem nowa- dodałam , na co on przytaknął .
---
Zadzwonił dzwonek , wszyscy wyszli z Sali i rozeszli się po
korytarzu . Ja także to zrobiłam . Idąc korytarzem , uderzył we mnie jakiś koleś , przez co wszystkie rzeczy , które
trzymałam w rękach , czyli mój szkicownik , książki i zeszyty spadły na
ziemię.
- Sory – powiedział chłopak , zatrzymał się i kucnął , aby mi pomóc. Kiedy zbieraliśmy rozrzucone papiery jego dłoń
spotkała moją , szybko ją zabrałam . Spojrzałam na niego i zatopiła się w jego
oczach. Były najpiękniejsze jakie kiedykolwiek widziałam . Niebieskie jak ocean
, prześliczne .
-Niall POV-
Szedłem korytarzem , pisząc SMS do Justina z pytanie gdzie jest . Nigdy nie
mogę go znaleźć kiedy jest potrzebny , akurat w tedy kiedy jest zebranie SAW ,
go nie ma . Idąc , zauważyłem niezłą dziewczynę.
Przechodząc ''specjalnie'' wpadłem na nią ,przez co jej sterta papierów spadła na ziemię.
Przechodząc ''specjalnie'' wpadłem na nią ,przez co jej sterta papierów spadła na ziemię.
- Sory- powiedziałem , kucnąłem aby jej ‘’pomóc’’, by później zagadać , zbierając wszystkie kartki itp. Dotknąłem jej ręki .
Spojrzałem na nią , a ona na mnie , chwilę później odwróciła wzrok.
Typowa reakcja.
Wstaliśmy. Spojrzałem na nią , była nie zła , nawet więcej niż niezła, była wspaniała. Śliczna twarz , długie , brązowe włosy i wspaniała figura .
Mmmm... Lubię takie ...
Typowa reakcja.
Wstaliśmy. Spojrzałem na nią , była nie zła , nawet więcej niż niezła, była wspaniała. Śliczna twarz , długie , brązowe włosy i wspaniała figura .
-Meg POV-
Spojrzałam na niego . Przystojny , blond włosy idealnie ułożone , i te oczy . Następny
Justin. Byli tacy podobni.
- Jestem Niall – zaczął - Niall Horan
- Mean Collins – uśmiechnęłam się sztucznie
- Więc ... Megan , sory za to - wskazał na papiery które trzymałam - Nie chciałem.
Łżesz ...
- Okej , to nic takiego - starałam się udawać miłą , ale miałam ochotę mu przywalić , niektóre rysunki, które rysowałam po trzy godziny każdy , nadają się tylko do kosza .
Już go nienawidzę . Może i jest przystojny i może i ma ten swój urok , ale jest taaaaaak, denerwujący, że mało.
- To Megan... W tą sobotę organizuję Imprezę , może byś wpadła- powiedział
Wow. Zna mnie nie całe 5 minut a już mnie zaprasza na imprezę . Szybki jest.
- Postaram się być - odpowiedziałam obojętnie
- Okej - uśmiechnął się- możesz kogoś ze sobą zabrać
- Spoko
- Adras wyślę ci później- wyminął mnie i zaczął iść przed siebie
Chwila. Jak mi wyśle adres skoro nie ma mojego numeru telefonu.
Usłyszałam dźwięk , otrzymywanego SMS'a. Odblokowałam telefon i otworzyłam wiadomość.
Od: Nieznany
,, Sobota. 19:00 . Harley Street 13/d . Niall xx "
Do: Niall
,, Z kąt masz mój numer ? "
Od: Niall
,, Mam swoje dojścia "
Nie no... Nieźle mu idzie. Czyli , miałam racje. To gangster. Przechytrzył by mnie , gdyby nie to, że jestem córką byłego agenta...
---
- Cześć - powiedziałam wchodząc do domu
- Hej kochanie , jak było w szkole ? -spytała mama
- W porządku
- To dobrze , ja z ojcem musimy wyjść pozałatwiać kilka spraw , obiad masz w piekarniku
- Okej , a co na obiad ?
- Pizza , my lecimy. Pa - powiedziała mama , po czym wyszła z domu razem z tatą....
---------
Jest !!!!
Pierwszy rozdział !!!!
Nie jest nie wiadomo jaki długi i wgl.
Piszcie , jak wam się podoba :D
- To Megan... W tą sobotę organizuję Imprezę , może byś wpadła- powiedział
Wow. Zna mnie nie całe 5 minut a już mnie zaprasza na imprezę . Szybki jest.
- Postaram się być - odpowiedziałam obojętnie
- Okej - uśmiechnął się- możesz kogoś ze sobą zabrać
- Spoko
- Adras wyślę ci później- wyminął mnie i zaczął iść przed siebie
Chwila. Jak mi wyśle adres skoro nie ma mojego numeru telefonu.
Usłyszałam dźwięk , otrzymywanego SMS'a. Odblokowałam telefon i otworzyłam wiadomość.
Od: Nieznany
,, Sobota. 19:00 . Harley Street 13/d . Niall xx "
Do: Niall
,, Z kąt masz mój numer ? "
Od: Niall
,, Mam swoje dojścia "
Nie no... Nieźle mu idzie. Czyli , miałam racje. To gangster. Przechytrzył by mnie , gdyby nie to, że jestem córką byłego agenta...
---
- Cześć - powiedziałam wchodząc do domu
- Hej kochanie , jak było w szkole ? -spytała mama
- W porządku
- To dobrze , ja z ojcem musimy wyjść pozałatwiać kilka spraw , obiad masz w piekarniku
- Okej , a co na obiad ?
- Pizza , my lecimy. Pa - powiedziała mama , po czym wyszła z domu razem z tatą....
---------
Jest !!!!
Pierwszy rozdział !!!!
Nie jest nie wiadomo jaki długi i wgl.
Piszcie , jak wam się podoba :D





